Na komendzie we Wrocławiu pracował komisarz Adam Stasiak , nie dawno stracił swojego długoletniego partnera ze służby ... Dzisiaj wrócił na komendę po kilku dniowej nieobecności. Na komendzie około godziny 9:00 pojawiłam się ja - Maria Przybylska , na tej komendzie nie znałam nikogo. Gdy weszłam na górę komendy wpadłam na dość przystojnego mężczyznę , ale ominął mnie bez słowa. Dowiedziałam się gdzie jest gabinet inspektora Kubisa i udałam się tam.
Witam , nazywam się Maria Przybylska - powiedziałam
Wejdź - odpowiedział Kubis
Weszłam do środka , bardzo się stresowałam ... Tak naprawdę nie wiedziałam co mnie czeka. Porozmawiałam chwile z Kubisem , po czym on powiedział że wezwie zaraz do siebie mojego partnera ... Po kilku minutach do gabinetu Kubisa zaczął ktoś pukać
Wejdź Adam - powiedział Kubis
Drzwi się otworzyły , a w nich pojawił się mężczyzna na którego nie dawno wpadłam.
Adam to jest Maria Przybylska i od dzisiaj będziecie razem pracować - powiedział Kubis
My się znamy - odparł Stasiak
Podałam Adamowi rękę , on odwzajemnił to .. Uścisnęliśmy sobie dłoń , po czym wyszliśmy z gabinetu Kubisa , mieliśmy wolne więc byłam ciekawa co Adam ma mi do zaproponowania.
Masz ochotę na kawę ? - spytał Adam
A wiesz co ? Chętnie - odpowiedziałam
To zrobimy kawę i pochodzimy gdzieś , chciałbym cie poznać lepiej - powiedział
Ok - odparłam
Zrobiliśmy kawę i wyszliśmy z komendy.
Ile masz lat ? - spytał Adam
Kobiet o wiek się nie pyta , nie wiesz o tym ? - odparłam
My mamy być partnerami , Marysia i tak się dowiem - odpowiedział
28 , a ty ? - spytałam
43 - odpowiedział
Nie wyglądasz - rzekłam
Dzięki - powiedział
Bardzo fajnie rozmawiało nam się z Adamem , rozmawialiśmy tak jakbyśmy znali się od dawna a nie od kilku minut. Po okolo 2h rozmowy , postanowiliśmy że Adam oprowadzi mnie po komendzie i wprowadzi mnie w po niektóre sprawy które sa teraz prowadzone na komendzie. Około godziny 15:00 Adam zaproponował mi wypad na obiad , a ja z racji tego iż byłam głodna , zgodziłam się.
Maria Przybylska i Adam Stasiak Sprawiedliwi-Wydział Kryminalny
poniedziałek, 27 lutego 2017
czwartek, 23 lutego 2017
ZACZYNAMY OD NOWA :-)
Hejka :-) :-)
Witam Was ponownie , wiem że długo mnie tutaj nie było ale chciałabym do Was wrócić , bo dużo osób do mnie pisze wiadomości z pytaniem "Kiedy będą opowiadania" ... Jestem Wam wdzięczna za tak duże zainteresowanie moim blogiem. Więc chce Was poinformować że wracam do pisania opowiadań , nie wiem jak to wyjdzie i kiedy bede dodawać opowiadania , ale chce do Was wrócić .
Na bieżąco informacje bede dodawać na snapa : suselkowy_swiat <-- serdecznie zapraszam. Oraz na fan page bloga.
Chce Was również poinformować , że opowiadania zaczynam pisać od nowa :-)
poniedziałek, 19 grudnia 2016
11.Wypadek
Adam do pracy wrócił po 2 tygodniach. Dzisiaj obudziliśmy się jakoś o godzinie 6:50 ...
Nie chciałam cię obudzić - powiedziałam
Nie obudziłaś , która godzina ? - odparł
6:51 - odpowiedziałam
A na którą mamy do pracy ? - spytał Stasiak
Na 8:00 - odparłam
To ja idę spać dalej - rzekł
Nie Adam , wstajemy - powiedziałam
Wyszło na to że i tak wstaliśmy około 7:30 , ubraliśmy się , zjedliśmy śniadanie i o 7:45 wyjechaliśmy do pracy ... Byliśmy 3 km od komendy , gdy nagle na drogę przed autem wybiegło nam jakieś zwierze , Adam musiał gwałtownie zahamować , stracił panowanie nad autem , zaczęliśmy dachować , aż na końcu wylądowaliśmy na dachu w rowie. Oboje byliśmy nieprzytomni ... Po jakimś czasie obok miejsca wypadku przejeżdzała Paulina
Adam , Marysia !!! - krzyknęła Paulina podbiegając do naszego auta
U obojga sprawdziła puls na szczęście ja i Adam żyliśmy , ale Paulina nie wiedziała w jakim stanie jesteśmy . Szybko wezwała straż i pogotowie , postanowiła tez zadzwonić do Kubisa
Tak słucham - powiedział Kubis
Szefie , przejeżdżałam drogą i zobaczyłam w rowie samochód po dachowaniu , zatrzymałam się i w środku znalazłam Adama i Marysie - opowiedziała Wach
W jakim są stanie ? - spytał
Nie wiem szefie , oddychają ale są nieprzytomni - odpowiedziała
Wezwałaś pogotowie ? - spytał
Tak szefie - odparła
Gdzie to się stało ? - zapytał Kubis
Około 3 km od komendy na tym zakręcie - odpowiedziała
Dobra - powiedział
Karetka przybyła po 5 minutach , Kubis również pojawił się na miejscu. Wyciągnęli nas z auta dopiero po 30 minutach
W jakim są stanie ? - zapytał Kubis
W ciężkim - odpowiedział ratownik
Nie chciałam cię obudzić - powiedziałam
Nie obudziłaś , która godzina ? - odparł
6:51 - odpowiedziałam
A na którą mamy do pracy ? - spytał Stasiak
Na 8:00 - odparłam
To ja idę spać dalej - rzekł
Nie Adam , wstajemy - powiedziałam
Wyszło na to że i tak wstaliśmy około 7:30 , ubraliśmy się , zjedliśmy śniadanie i o 7:45 wyjechaliśmy do pracy ... Byliśmy 3 km od komendy , gdy nagle na drogę przed autem wybiegło nam jakieś zwierze , Adam musiał gwałtownie zahamować , stracił panowanie nad autem , zaczęliśmy dachować , aż na końcu wylądowaliśmy na dachu w rowie. Oboje byliśmy nieprzytomni ... Po jakimś czasie obok miejsca wypadku przejeżdzała Paulina
Adam , Marysia !!! - krzyknęła Paulina podbiegając do naszego auta
U obojga sprawdziła puls na szczęście ja i Adam żyliśmy , ale Paulina nie wiedziała w jakim stanie jesteśmy . Szybko wezwała straż i pogotowie , postanowiła tez zadzwonić do Kubisa
Tak słucham - powiedział Kubis
Szefie , przejeżdżałam drogą i zobaczyłam w rowie samochód po dachowaniu , zatrzymałam się i w środku znalazłam Adama i Marysie - opowiedziała Wach
W jakim są stanie ? - spytał
Nie wiem szefie , oddychają ale są nieprzytomni - odpowiedziała
Wezwałaś pogotowie ? - spytał
Tak szefie - odparła
Gdzie to się stało ? - zapytał Kubis
Około 3 km od komendy na tym zakręcie - odpowiedziała
Dobra - powiedział
Karetka przybyła po 5 minutach , Kubis również pojawił się na miejscu. Wyciągnęli nas z auta dopiero po 30 minutach
W jakim są stanie ? - zapytał Kubis
W ciężkim - odpowiedział ratownik
sobota, 17 grudnia 2016
10.Wyjaśnienie potrącenia Adama
Jezu Adam , co ci się stało ? - spytałam zatroskana
Nic kochanie , wszystko dobrze - odpowiedział Stasiak
Ktoś potrącił Adama - powiedziała Paulina
Coo ?? Kto ? - spytałam
Nie wiem Marysiu - odparł Adam
Wyszliśmy z Adamem z komendy , wsiedliśmy do mojego auta i ruszyliśmy w stronę mojego mieszkania. O 16:20 byliśmy na miejscu , weszliśmy do mieszkania , Adam od razu poszedł się położyć na kanapie
Kochanie dobrze się czujesz ? - spytałam
Tak , ale chce się zdrzemnąć - odpowiedział
To idź do sypialni - powiedziałam
Tutaj jest dobrze - rzekł
Adam po jakiś 10 minutach zasnął , przykryłam go kocem i poszłam do kuchni zrobić obiad. Dzisiaj nie zrobiłam nic zbyt trudnego , lasagne ... gdy kończyłam ją robić do kuchni wszedł Adam
Wyspałeś się ? - spytałam
Która godzina ? - spytał
17:40 - odpowiedziałam
Wyspałem się , a co dobrego zrobiłaś ? - powiedział
Lasagne - odparłam
Ładnie pachnie - rzekł
Nałożyliśmy sobie na talerz obiado-kolacje , widziałam że Adam siedzi obok mnie jakiś nieobecny
Kochanie wszystko dobrze ? - spytałam
Adam odpowiedział mi dopiero po chwili
Mówiłaś coś Marysiu ? Zamyśliłem się - odparł
Zauważyłam , co się dzieje ? - powiedziałam
Nic Marysiu - odpowiedział
Ok , skoro chcesz mnie okłamywać - odparłam wkurzona
Wstałam z krzesełka i wyszłam z kuchni , od razu poszłam do łazienki żeby się wykąpać ... Po 10 minutach usłyszałam pukanie do drzwi i głos Adama
Marysia - powiedział
Nie miałam zamiaru się odzywać , bolało mnie że Adam robi jakieś tajemnice
Marysia przepraszam - powiedział Adam
Adam widząc że się nie odzywam odszedł od drzwi , ja z łazienki wyszłam około godziny 19:00 i od razu poszłam do sypialni. Adam przyszedł do mnie po pół godzinie i położył się obok mnie.
Marysia nie płacz - powiedział Adam
Oszukujesz mnie ? - spytałam po chwili
Oczywiście że nie - odparł
To powiedz co się z tobą dzieje - rzekłam
Marysia ja wiem kto mnie potrącił - powiedział Stasiak
Kto ? - spytałam
Twoja mama - odpowiedział
Na początku pomyślałam że się przesłyszałam , ale nie Adam mówił to naprawdę.
Jesteś pewny ? - spytałam
Na 90% - odpowiedział
Byłam w szoku , wiedziałam że mama nie lubiła Adama ale chyba nie do tego stopnia żeby go potrącić
Jutro pojedziemy pogadać z moją matką - powiedziałam
Ok - rzekł Adam
Zasnęliśmy około godziny 22:00 , następnego dnia obudziłam się o 7:00 , chwile później obudził się Adam . Do pracy miałam na 10:00 , więc około 7:30 wyszliśmy z domu i pojechaliśmy do moich rodziców. Dotarliśmy tam chwile przed 8:00 , byłam wściekła , chciałam jak najszybciej poznać prawdę.
Cześć , mamo musimy pogadać - powiedziałam
Co on tutaj robi ? - spytała moja matka
Czemu potrąciłaś Adama ? - spytałam
Nie potrąciłam - odparła
Wyszłam z domu i poszłam obejrzeć samochód mojej matki , po chwili moi rodzice i Adam dołączyli do mnie , na aucie mojej matki znalazłam wgniecenia byłam już pewna że to ona potrąciła Adama
Tutaj są wgniecenia - powiedziałam
To Pani mnie potrąciła - rzekł Adam
Marysia zrobiłam to dla twojego dobra , nie powinnaś być z Adamem - odpowiedziała moja matka
Mamo ja kocham Adama i chce z nim być - odparłam
Przepraszam - powiedziała
Nie złoże na Panią doniesienia - odpowiedział Adam
Adam mnie zaskoczył , złapał mnie za rękę i poszliśmy w stronę samochodu ... Wsiedliśmy do niego i ruszyliśmy w stronę mojego mieszkania. Odwiozłam Adama i pojechałam do pracy. Tam byłam chwilę po 9:00 .
Maria a co ty tu robisz tak wcześniej ? - zapytał Kubis
Tak jakoś szefie - odpowiedziałam
Dzisiejszy patrol spędziłam z Walczakiem , nie było nic ciekawego do roboty więc o 18:00 byłam już w domu. Zjedliśmy z Adamem kolacje i o 22:30 poszliśmy spać.
Nic kochanie , wszystko dobrze - odpowiedział Stasiak
Ktoś potrącił Adama - powiedziała Paulina
Coo ?? Kto ? - spytałam
Nie wiem Marysiu - odparł Adam
Wyszliśmy z Adamem z komendy , wsiedliśmy do mojego auta i ruszyliśmy w stronę mojego mieszkania. O 16:20 byliśmy na miejscu , weszliśmy do mieszkania , Adam od razu poszedł się położyć na kanapie
Kochanie dobrze się czujesz ? - spytałam
Tak , ale chce się zdrzemnąć - odpowiedział
To idź do sypialni - powiedziałam
Tutaj jest dobrze - rzekł
Adam po jakiś 10 minutach zasnął , przykryłam go kocem i poszłam do kuchni zrobić obiad. Dzisiaj nie zrobiłam nic zbyt trudnego , lasagne ... gdy kończyłam ją robić do kuchni wszedł Adam
Wyspałeś się ? - spytałam
Która godzina ? - spytał
17:40 - odpowiedziałam
Wyspałem się , a co dobrego zrobiłaś ? - powiedział
Lasagne - odparłam
Ładnie pachnie - rzekł
Nałożyliśmy sobie na talerz obiado-kolacje , widziałam że Adam siedzi obok mnie jakiś nieobecny
Kochanie wszystko dobrze ? - spytałam
Adam odpowiedział mi dopiero po chwili
Mówiłaś coś Marysiu ? Zamyśliłem się - odparł
Zauważyłam , co się dzieje ? - powiedziałam
Nic Marysiu - odpowiedział
Ok , skoro chcesz mnie okłamywać - odparłam wkurzona
Wstałam z krzesełka i wyszłam z kuchni , od razu poszłam do łazienki żeby się wykąpać ... Po 10 minutach usłyszałam pukanie do drzwi i głos Adama
Marysia - powiedział
Nie miałam zamiaru się odzywać , bolało mnie że Adam robi jakieś tajemnice
Marysia przepraszam - powiedział Adam
Adam widząc że się nie odzywam odszedł od drzwi , ja z łazienki wyszłam około godziny 19:00 i od razu poszłam do sypialni. Adam przyszedł do mnie po pół godzinie i położył się obok mnie.
Marysia nie płacz - powiedział Adam
Oszukujesz mnie ? - spytałam po chwili
Oczywiście że nie - odparł
To powiedz co się z tobą dzieje - rzekłam
Marysia ja wiem kto mnie potrącił - powiedział Stasiak
Kto ? - spytałam
Twoja mama - odpowiedział
Na początku pomyślałam że się przesłyszałam , ale nie Adam mówił to naprawdę.
Jesteś pewny ? - spytałam
Na 90% - odpowiedział
Byłam w szoku , wiedziałam że mama nie lubiła Adama ale chyba nie do tego stopnia żeby go potrącić
Jutro pojedziemy pogadać z moją matką - powiedziałam
Ok - rzekł Adam
Zasnęliśmy około godziny 22:00 , następnego dnia obudziłam się o 7:00 , chwile później obudził się Adam . Do pracy miałam na 10:00 , więc około 7:30 wyszliśmy z domu i pojechaliśmy do moich rodziców. Dotarliśmy tam chwile przed 8:00 , byłam wściekła , chciałam jak najszybciej poznać prawdę.
Cześć , mamo musimy pogadać - powiedziałam
Co on tutaj robi ? - spytała moja matka
Czemu potrąciłaś Adama ? - spytałam
Nie potrąciłam - odparła
Wyszłam z domu i poszłam obejrzeć samochód mojej matki , po chwili moi rodzice i Adam dołączyli do mnie , na aucie mojej matki znalazłam wgniecenia byłam już pewna że to ona potrąciła Adama
Tutaj są wgniecenia - powiedziałam
To Pani mnie potrąciła - rzekł Adam
Marysia zrobiłam to dla twojego dobra , nie powinnaś być z Adamem - odpowiedziała moja matka
Mamo ja kocham Adama i chce z nim być - odparłam
Przepraszam - powiedziała
Nie złoże na Panią doniesienia - odpowiedział Adam
Adam mnie zaskoczył , złapał mnie za rękę i poszliśmy w stronę samochodu ... Wsiedliśmy do niego i ruszyliśmy w stronę mojego mieszkania. Odwiozłam Adama i pojechałam do pracy. Tam byłam chwilę po 9:00 .
Maria a co ty tu robisz tak wcześniej ? - zapytał Kubis
Tak jakoś szefie - odpowiedziałam
Dzisiejszy patrol spędziłam z Walczakiem , nie było nic ciekawego do roboty więc o 18:00 byłam już w domu. Zjedliśmy z Adamem kolacje i o 22:30 poszliśmy spać.
czwartek, 15 grudnia 2016
9.Rozdzielona służba , dziwne zachowania Adama i ...
Byliśmy z Adamem już ponad 2 tygodnie , nikt na komendzie o nas nie wiedział ... Tego dnia jak co dzień pojechaliśmy wspólnie do pracy , o 8:00 przyjechaliśmy na komendę , gdy tylko weszliśmy na górę usłyszeliśmy krzyk Kubisa
Stasiak , Przybylska do mnie !!! - krzyknął Kubis
Spojrzałam na Adama a on na mnie , czuliśmy że dowiedział się on o naszym związku. Ściągnęliśmy kurtki i poszliśmy do gabinetu Kubisa.
Stało się coś szefie ? - spytałam
Mieliście zamiar powiedzieć mi że jesteście razem ? - spytał Kubis
Jesteśmy dorośli - odpowiedział Adam
Adam ja wiem , ale nie możecie razem pracować - rzekł
Co ty chcesz nam powiedzieć ? - spytał Stasiak
Muszę was rozdzielić - odparł Kubis
Chyba szef żartuje - wtrąciłam
Marysia wyjdź na chwile - powiedział Adam
Wykonałam polecenie Adama i wyszłam z gabinetu Kubisa
Nie możesz nam tego zrobić - powiedział Stasiak
Adam zrozum , jesteście razem , to nie jest odpowiednie żebyście pracowali ze sobą - odpowiedział Kubis
Przeszkadza ci że jestem z Marysią - rzekł
Nie , ale nie mam innego wyjścia - odparł
Z kim będę pracować a z kim Marysia ? - spytał Adam
Ty z Pauliną a Marysia z Kubą - odpowiedział
I im się to podoba ? - spytał
Jeszcze z nimi nie rozmawiałem - powiedział
To powodzenia - rzekł
Widziałam jak wściekły Adam wyszedł z gabinetu Kubisa i przyszedł do naszego biura
I co ? - spytałam
Będziemy pracować osobno , ja z Pauliną ty z Walczakiem - odpowiedział
Po 10 minutach na komendzie pojawiła się Paulina z Kubą , od razu udali się do Kubisa ... Z jego gabinetu wyszli po kilku minutach i przyszli do nas
Nam też się nie podoba ta zmiana - powiedziała Paulina
To nasza wina - odpowiedziałam
Marysia przestań , nie mamy nic przeciwko że jesteście razem - rzekła Paulina
Tak jak zarządził Kubis tak też się stało , Adam z Pauliną pojechali w teren a ja z Kubą z racji tego że nie mieliśmy zgłoszeń to musieliśmy wypełniać raporty
Marysia kawy chcesz ? - spytał Kuba po 2 godzinach pracy
Tak - odpowiedziałam
Kuba wyszedł z biura i poszedł po kawę , po 7 minutach wrócił z dwoma kubkami kawy , jeden z nich podał mi ... Od około 13:00 laba w komendzie się skończyła , dostawaliśmy zgłoszenie za zgłoszeniem , o 21:00 wróciliśmy na komendę , gdzie czekał na mnie Adam
Skończyliście już ? - spytał Adam
Tak , a gdzie masz Paulinę ? - odpowiedziałam
My już 1,5 godziny temu skończyliśmy pracę - rzekł
I czekałeś na mnie ? - spytałam
Tak - odparł
Pożegnaliśmy się z Kubą i wyszliśmy z komendy , dzisiaj pojechaliśmy do mieszkania Adama ... Około 21:20 byliśmy na miejscu
Głodna jesteś ? - spytał Adam
Trochę - odparłam
To zrobię coś do jedzenia - powiedział
Adam a jak pracowało ci się z Pauliną ? - spytałam
Dość dobrze , ale wolę pracować z tobą , a tobie jak się pracowało z Kubą ? - odpowiedział
No nawet dobrze - odparłam
Poszliśmy z Adamem do kuchni tam postanowiliśmy zrobić naleśniki , po zjedzonej kolacji poszliśmy się wykąpać , spędziliśmy upojną noc i około 00:00 zasnęliśmy. Minęły dwa tygodnie , ja nadal pracowałam z Kuba a Adam z Pauliną , w zasadzie już się do tego przyzwyczailiśmy. Tego dnia Adam nie nocował u mnie , miał coś wczoraj do załatwienia i nie mógł do mnie przyjechać , uszanowałam to. Wstałam rano około godziny 7:10 , wzięłam szybki prysznic , ubrałam się , zjadłam śniadanie i około 7:45 wyszłam z mieszkania. Na komendę dojechałam chwilę przed 8:00 , na parkingu nie było auta Adama , więc wiedziałam że jeszcze go nie ma . Weszłam na górę i udałam się do Bolka
A gdzie Adam ? - spytał Bolek
Cześć - odpowiedziałam
Cześć - rzekł
A co do Adama to nie wiem gdzie jest - odparłam
W tym momencie do pokoju Kowalskiego wszedł Kubis
Oo Marysia , a gdzie Stasiak ? - spytał Kubis
Nie wiem szefie - odpowiedziałam
Poszłam do naszego biura wraz z Kubisem , szef kazał mi dzwonić do Adama , ale ten niestety nie odbierał
Powiedz Adamowi jak się pojawi żeby do mnie przyszedł - powiedział Kubis
Dobrze szefie - odpowiedziałam
Adam pojawił się o 8:40 , gdy wszedł do biura od razu przekazałam mu to co powiedział Kubis. Stasiak poszedł do jego gabinetu i wyszedł po 10 minutach ...
Adam co się z tobą dzieje ? - spytałam
Nic Marysiu nie martw się - odpowiedział
Mam nadzieję że nic - rzekł
Po chwili do biura weszła Paulina i zgarnęła Adama w teren , ja pracowałam sama bo Kuba miał wolne. Około godziny 16:00 gdy kończyłam swoją pracę na komendę wrócili Paulina z Adamem , który miał głowę w bandażu
Stasiak , Przybylska do mnie !!! - krzyknął Kubis
Spojrzałam na Adama a on na mnie , czuliśmy że dowiedział się on o naszym związku. Ściągnęliśmy kurtki i poszliśmy do gabinetu Kubisa.
Stało się coś szefie ? - spytałam
Mieliście zamiar powiedzieć mi że jesteście razem ? - spytał Kubis
Jesteśmy dorośli - odpowiedział Adam
Adam ja wiem , ale nie możecie razem pracować - rzekł
Co ty chcesz nam powiedzieć ? - spytał Stasiak
Muszę was rozdzielić - odparł Kubis
Chyba szef żartuje - wtrąciłam
Marysia wyjdź na chwile - powiedział Adam
Wykonałam polecenie Adama i wyszłam z gabinetu Kubisa
Nie możesz nam tego zrobić - powiedział Stasiak
Adam zrozum , jesteście razem , to nie jest odpowiednie żebyście pracowali ze sobą - odpowiedział Kubis
Przeszkadza ci że jestem z Marysią - rzekł
Nie , ale nie mam innego wyjścia - odparł
Z kim będę pracować a z kim Marysia ? - spytał Adam
Ty z Pauliną a Marysia z Kubą - odpowiedział
I im się to podoba ? - spytał
Jeszcze z nimi nie rozmawiałem - powiedział
To powodzenia - rzekł
Widziałam jak wściekły Adam wyszedł z gabinetu Kubisa i przyszedł do naszego biura
I co ? - spytałam
Będziemy pracować osobno , ja z Pauliną ty z Walczakiem - odpowiedział
Po 10 minutach na komendzie pojawiła się Paulina z Kubą , od razu udali się do Kubisa ... Z jego gabinetu wyszli po kilku minutach i przyszli do nas
Nam też się nie podoba ta zmiana - powiedziała Paulina
To nasza wina - odpowiedziałam
Marysia przestań , nie mamy nic przeciwko że jesteście razem - rzekła Paulina
Tak jak zarządził Kubis tak też się stało , Adam z Pauliną pojechali w teren a ja z Kubą z racji tego że nie mieliśmy zgłoszeń to musieliśmy wypełniać raporty
Marysia kawy chcesz ? - spytał Kuba po 2 godzinach pracy
Tak - odpowiedziałam
Kuba wyszedł z biura i poszedł po kawę , po 7 minutach wrócił z dwoma kubkami kawy , jeden z nich podał mi ... Od około 13:00 laba w komendzie się skończyła , dostawaliśmy zgłoszenie za zgłoszeniem , o 21:00 wróciliśmy na komendę , gdzie czekał na mnie Adam
Skończyliście już ? - spytał Adam
Tak , a gdzie masz Paulinę ? - odpowiedziałam
My już 1,5 godziny temu skończyliśmy pracę - rzekł
I czekałeś na mnie ? - spytałam
Tak - odparł
Pożegnaliśmy się z Kubą i wyszliśmy z komendy , dzisiaj pojechaliśmy do mieszkania Adama ... Około 21:20 byliśmy na miejscu
Głodna jesteś ? - spytał Adam
Trochę - odparłam
To zrobię coś do jedzenia - powiedział
Adam a jak pracowało ci się z Pauliną ? - spytałam
Dość dobrze , ale wolę pracować z tobą , a tobie jak się pracowało z Kubą ? - odpowiedział
No nawet dobrze - odparłam
Poszliśmy z Adamem do kuchni tam postanowiliśmy zrobić naleśniki , po zjedzonej kolacji poszliśmy się wykąpać , spędziliśmy upojną noc i około 00:00 zasnęliśmy. Minęły dwa tygodnie , ja nadal pracowałam z Kuba a Adam z Pauliną , w zasadzie już się do tego przyzwyczailiśmy. Tego dnia Adam nie nocował u mnie , miał coś wczoraj do załatwienia i nie mógł do mnie przyjechać , uszanowałam to. Wstałam rano około godziny 7:10 , wzięłam szybki prysznic , ubrałam się , zjadłam śniadanie i około 7:45 wyszłam z mieszkania. Na komendę dojechałam chwilę przed 8:00 , na parkingu nie było auta Adama , więc wiedziałam że jeszcze go nie ma . Weszłam na górę i udałam się do Bolka
A gdzie Adam ? - spytał Bolek
Cześć - odpowiedziałam
Cześć - rzekł
A co do Adama to nie wiem gdzie jest - odparłam
W tym momencie do pokoju Kowalskiego wszedł Kubis
Oo Marysia , a gdzie Stasiak ? - spytał Kubis
Nie wiem szefie - odpowiedziałam
Poszłam do naszego biura wraz z Kubisem , szef kazał mi dzwonić do Adama , ale ten niestety nie odbierał
Powiedz Adamowi jak się pojawi żeby do mnie przyszedł - powiedział Kubis
Dobrze szefie - odpowiedziałam
Adam pojawił się o 8:40 , gdy wszedł do biura od razu przekazałam mu to co powiedział Kubis. Stasiak poszedł do jego gabinetu i wyszedł po 10 minutach ...
Adam co się z tobą dzieje ? - spytałam
Nic Marysiu nie martw się - odpowiedział
Mam nadzieję że nic - rzekł
Po chwili do biura weszła Paulina i zgarnęła Adama w teren , ja pracowałam sama bo Kuba miał wolne. Około godziny 16:00 gdy kończyłam swoją pracę na komendę wrócili Paulina z Adamem , który miał głowę w bandażu
wtorek, 13 grudnia 2016
8."Gołąbeczki" i niezgoda moich rodziców a w zasadzie matki
Dzień Dobry - powiedział
Dzień Dobry , czemu mnie nie obudziłeś ? - odpowiedziałam
Tak ślicznie wyglądałaś że nie miałem sumienia cie budzić - odparł Adam
Adam to co się wydarzyło między nami ... - powiedziałam
To najlepsze co się mogło wydarzyć - odpowiedział
Adam podszedł do mnie , objął mnie od tyłu i zaczął całować po karku ... chciałam tego , ale wiedziałam że muszę mu przerwać bo nie zdążymy do pracy
Spóźnimy się do pracy - powiedziałam
Odwróciłam się do niego przodem , pocałowałam go i wyszłam z łazienki , poszłam do kuchni , po chwili dołączył do mnie Adam
Na którą mamy do pracy ? - spytał
Na 9:30 - odpowiedziałam
To dobrze - odparł
Na śniadanie zrobiliśmy kanapki , o 9:10 wyszliśmy z domu , wsiedliśmy do auta Adama i ruszyliśmy w drogę na komendę po 10 minutach byliśmy na miejscu. Gdy wysiedliśmy z auta, Adam chciał mnie pocałować , ale go odepchnęłam
Adam nie tutaj - powiedziałam
Czemu ? - spytał
Bo ktoś nas może zobaczyć - odparłam
Marysia tu nikogo nie ma - rzekł
Idziemy na górę - powiedziałam
Poszliśmy na górę i od razu przywitał nas Bolek
Hej gołąbeczki - powiedział
Spojrzałam znacząco na Adama , czułam że te czułości które Adam chciał pod komendą to że ktoś to mógł widzieć , no i chyba się nie myliłam
O co ci chodzi ? - spytał Adam
Nie no o nic - odpowiedział Bolek
Adam wziął kawę dla nas i poszliśmy do biura , zamknęłam drzwi a Adam usiadł przy swoim biurku
On nas widział - powiedziałam
No i co z tego ? - spytał Stasiak
Nie bolisz się ? - odparłam
A co my dzieci jesteśmy ? - spytał
No niby nie , ale wiesz jak to się może skończyć - powiedziałam
Będzie dobrze Marysiu - odpowiedział
Tego dnia służbę skończyliśmy o 16:30 , 13 minut później byliśmy już w moim mieszkaniu , weszliśmy do niego całując się , zamknęliśmy drzwi , zaczęliśmy ściągać z siebie ubrania aż w końcu wylądowaliśmy w sypialni ... Po wszystkim ja nie wiedząc czemu zasnęłam , około 17:20 do mojego mieszkania zaczął ktoś pukać , Adam nie chcąc mnie budzić ubrał na siebie szybko tylko spodnie i poszedł otworzyć ... Za drzwiami stali moi rodzice i siostra
Możemy wejść ? - spytał mój tata
Tak , ja zaraz obudzę Marysię - odpowiedział speszony Adam
Adam wpuścił moich rodziców do środka i przyszedł do sypialni , pocałował mnie , ja po chwili się obudziłam
Marysia twoi rodzice i siostra przyjechali - poinformował mnie
Zaimij ich czymś ja się ubiorę - odpowiedziałam
Adam wyszedł z sypialni i poszedł do moich rodziców , ja dołączyłam do nich po 10 minutach
To ja się bede zbierał - powiedział Adam
Ok - odparłam
Pożegnałam się z Adamem i wróciłam do salonu gdzie czekała na mnie rodzina
Co Adam tu robił ? - spytała moja matka
Spał - odpowiedziałam
Marysia on jest od ciebie dużo straszy - powiedziała matka
No i co z tego ? Wiek nie ma dla mnie znaczenia - odparłam
Adam to dobry facet - wtrącił mój ojciec
Wiedziałam że tata jest po mojej stronie , byłam mu bardzo wdzięczna
Przystojny - powiedziała moja siostra
Ty młoda , on jest zajęty - odpowiedziałam
Moja matka była przeciwna mojemu związkowi z Adamem , ale nie obchodziło mnie to . Pokłóciłyśmy się więc moi rodzice oraz siostra pojechali po 30 minutach . Ja musiałam od razu zadzwonić do Adama
Marysiu co się dzieje czemu płaczesz ? - spytał zatroskany Adam
Pokłóciłam się z matką - odpowiedziałam
Mam przyjechać ? - spytał
Tak , jeśli możesz - odparłam
Będę za 15 minut - odpowiedział
Adam tak jak powiedział tak tez się zjawił , punktualnie po 15 minutach był już przy mnie ... Porozmawialiśmy trochę , wzięliśmy wspólną kąpiel i poszliśmy spać.
Dzień Dobry , czemu mnie nie obudziłeś ? - odpowiedziałam
Tak ślicznie wyglądałaś że nie miałem sumienia cie budzić - odparł Adam
Adam to co się wydarzyło między nami ... - powiedziałam
To najlepsze co się mogło wydarzyć - odpowiedział
Adam podszedł do mnie , objął mnie od tyłu i zaczął całować po karku ... chciałam tego , ale wiedziałam że muszę mu przerwać bo nie zdążymy do pracy
Spóźnimy się do pracy - powiedziałam
Odwróciłam się do niego przodem , pocałowałam go i wyszłam z łazienki , poszłam do kuchni , po chwili dołączył do mnie Adam
Na którą mamy do pracy ? - spytał
Na 9:30 - odpowiedziałam
To dobrze - odparł
Na śniadanie zrobiliśmy kanapki , o 9:10 wyszliśmy z domu , wsiedliśmy do auta Adama i ruszyliśmy w drogę na komendę po 10 minutach byliśmy na miejscu. Gdy wysiedliśmy z auta, Adam chciał mnie pocałować , ale go odepchnęłam
Adam nie tutaj - powiedziałam
Czemu ? - spytał
Bo ktoś nas może zobaczyć - odparłam
Marysia tu nikogo nie ma - rzekł
Idziemy na górę - powiedziałam
Poszliśmy na górę i od razu przywitał nas Bolek
Hej gołąbeczki - powiedział
Spojrzałam znacząco na Adama , czułam że te czułości które Adam chciał pod komendą to że ktoś to mógł widzieć , no i chyba się nie myliłam
O co ci chodzi ? - spytał Adam
Nie no o nic - odpowiedział Bolek
Adam wziął kawę dla nas i poszliśmy do biura , zamknęłam drzwi a Adam usiadł przy swoim biurku
On nas widział - powiedziałam
No i co z tego ? - spytał Stasiak
Nie bolisz się ? - odparłam
A co my dzieci jesteśmy ? - spytał
No niby nie , ale wiesz jak to się może skończyć - powiedziałam
Będzie dobrze Marysiu - odpowiedział
Tego dnia służbę skończyliśmy o 16:30 , 13 minut później byliśmy już w moim mieszkaniu , weszliśmy do niego całując się , zamknęliśmy drzwi , zaczęliśmy ściągać z siebie ubrania aż w końcu wylądowaliśmy w sypialni ... Po wszystkim ja nie wiedząc czemu zasnęłam , około 17:20 do mojego mieszkania zaczął ktoś pukać , Adam nie chcąc mnie budzić ubrał na siebie szybko tylko spodnie i poszedł otworzyć ... Za drzwiami stali moi rodzice i siostra
Możemy wejść ? - spytał mój tata
Tak , ja zaraz obudzę Marysię - odpowiedział speszony Adam
Adam wpuścił moich rodziców do środka i przyszedł do sypialni , pocałował mnie , ja po chwili się obudziłam
Marysia twoi rodzice i siostra przyjechali - poinformował mnie
Zaimij ich czymś ja się ubiorę - odpowiedziałam
Adam wyszedł z sypialni i poszedł do moich rodziców , ja dołączyłam do nich po 10 minutach
To ja się bede zbierał - powiedział Adam
Ok - odparłam
Pożegnałam się z Adamem i wróciłam do salonu gdzie czekała na mnie rodzina
Co Adam tu robił ? - spytała moja matka
Spał - odpowiedziałam
Marysia on jest od ciebie dużo straszy - powiedziała matka
No i co z tego ? Wiek nie ma dla mnie znaczenia - odparłam
Adam to dobry facet - wtrącił mój ojciec
Wiedziałam że tata jest po mojej stronie , byłam mu bardzo wdzięczna
Przystojny - powiedziała moja siostra
Ty młoda , on jest zajęty - odpowiedziałam
Moja matka była przeciwna mojemu związkowi z Adamem , ale nie obchodziło mnie to . Pokłóciłyśmy się więc moi rodzice oraz siostra pojechali po 30 minutach . Ja musiałam od razu zadzwonić do Adama
Marysiu co się dzieje czemu płaczesz ? - spytał zatroskany Adam
Pokłóciłam się z matką - odpowiedziałam
Mam przyjechać ? - spytał
Tak , jeśli możesz - odparłam
Będę za 15 minut - odpowiedział
Adam tak jak powiedział tak tez się zjawił , punktualnie po 15 minutach był już przy mnie ... Porozmawialiśmy trochę , wzięliśmy wspólną kąpiel i poszliśmy spać.
niedziela, 11 grudnia 2016
7.Kolacja u Adama , jego powrót do pracy i noc z nim
Adam w szpitalu spędził ponad 2,5 tygodnia ... Dzisiaj miał wychodzić ze szpitala , więc wzięłam wolne od Kubisa i pojechałam po niego. O 8:00 byłam w szpitalu pod salą Adama
Cześć - powiedziałam
Cześć - odpowiedział odwracając się w moją stronę
Miło cię widzieć w lepszym stanie - rzekłam
A co ty tutaj robisz ? - spytał Adam
Przecież nie mogłam cię samego zostawić - odpowiedziałam
Pomogłam Adamowi wyjść ze szpitala , wsiedliśmy do mojego auta i pojechaliśmy w stronę mieszkania Stasiaka , po 20 minutach byliśmy na miejscu.
Napijesz się czegoś ? - spytał Adam
Napije się , ale ja pójdę po napoje a ty siadaj i nie dyskutuj - odpowiedziałam
Poszłam po szklanki i sok , po chwili wróciłam i usiadłam obok Adama
Dzięki Marysiu - powiedział
Nie masz za co mi dziękować - odpowiedziałam
Musimy się umówić na kolejną kolacje - rzekł Stasiak
No musimy kiedyś - odparłam
A może dzisiaj coś zrobimy ? - zaproponował
Dopiero wyszedłeś ze szpitala , masz odpoczywać - powiedziałam
Nic mi nie będzie - rzekł
Posiedziałam u Adama do 12:00 , świetnie nam się wspólnie rozmawiało ... Do domu wróciłam chwilkę po 12:30
Gdzie byłaś ? - spytała siostra
Nie ważne - odpowiedziałam
Poszłam do swojego pokoju , przebrałam się i poszłam pobiegać ... do domu wróciłam po 15:00 , od razu poszłam do łazienki , wykąpałam się i ubrałam w normalne ciuchy
Ciebie to ciągle nie ma w domu - stwierdził tata
Taka praca - odpowiedziałam żartobliwie
Usiedliśmy przy stole i zjedliśmy obiad , obawiałam się będą mnie wypytywać gdzie byłam , ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca ... Posiedziałam z rodzicami a około 17:00 usłyszałam dźwięk swojego telefonu , okazało się że to Adam
Hej Adam stało się coś ? - spytałam
Nie Marysiu , wszystko dobrze - odpowiedział
To czemu dzwonisz ? - zapytałam
Zapraszam cię dziś na 18:00 na kolacje do mnie - odparł Adam
Stasiak miałeś odpoczywać - powiedziałam
Przecież odpoczywam - rzekł
Właśnie widzę - odparłam
To co będziesz ? - spytał
Będę - odpowiedziałam
Zakończyłam rozmowę z Adamem i poszłam się szykować , o 17:25 wyjechałam z domu ... O 17:50 dotarłam pod blok Adama , a chwilę potem byłam już w jego mieszkaniu
Hej jestem - powiedziałam
Hej , wejdź - odpowiedział Adam
Weszłam do środka , ściągnęłam kurtkę , buty i weszłam do środka ... Od progu poczułam śliczny zapach
Co dobrego zrobiłeś ? - spytałam
Zapiekankę - odpowiedział
Po 10 minutach Adam wyciągnął zapiekankę i nałożył nam na talerze , podszedł do barku i wrócił z dwoma kieliszkami i winem
Napijesz się ? - spytał
Jestem samochodem - odpowiedziałam
To zostaniesz na noc - rzekł
No dobra - powiedziałam
Adam nalał nam do kieliszków wino , zabraliśmy się za jedzenie zapiekanki , była przepyszna ... rozmawiając z Adamem miałam wrażenie że on coś do mnie czuje , zresztą ja od dawna też się w nim kochałam ale co miałam poradzić. Po zjedzonej kolacji około godziny 19:00 usiedliśmy na kanapie
Z kim pracowałaś ? - spytał Adam
Najczęściej to z Pauliną , ale z Kubą i Kubisem też pracowałam - odpowiedziałam
Rozmawiało nam się z Adamem świetnie , poszliśmy spać dopiero po 00:00. Rano obudziłam się około 8:00 dzisiaj też miałam wolne , więc postanowiłam się odwdzięczyć Adamowi za kolacje , wstałam po ciuchu by go nie obudzić , mimo iż spał na górze. Umyłam się i zabrałam się za robienie śniadania , wiedziałam że Adam lubi jajecznicę więc takową też mu zrobiłam . Chwilę po 9:00 usłyszałam jak Adam chodzi po schodach a chwile potem pojawił się w kuchni
Dzień Dobry - powiedziałam
Dzień Dobry - odpowiedział
Zrobiłam ci jajecznice - odparłam
Bo się przyzwyczaję - zaśmiał się Stasiak
Zjadłam śniadanie z Adamem i wróciłam do swojego domu około godziny 11:30. Moi rodzice znowu zadawali multum pytań , ale nie odpowiadałam im na pytania , zaczęło mnie denerwować że wtrącają się w moje życie. 2 tygodnie później Adam miał wracać do pracy a ja tego samego dnia miałam się przeprowadzić do nowego mieszkania bliżej komendy. Pojechałam na 8:00 do pracy , na parkingu spotkałam Adama.
Cześć - powiedział
Cześć , cieszę się że wróciłeś do pracy - odpowiedziałam
Ja też się ciesze - odparł Adam
Weszliśmy na górę komendy , od Bolka dowiedzieliśmy się że Kubis wzywa Adama do siebie. Ja poszłam do biura , a Stasiak do gabinetu Kubisa. Zabrałam się za wypełnianie raportów , po 20 minutach do biura wszedł Adam
I co chciał Kubis ? - spytałam
Nic ciekawego - odpowiedział Adam
Ok , rozumiem - rzekłam
Prace skończyliśmy po 17:30 , nic ciekawego się dzisiaj nie działo , więc Kubis zwolnił nas wcześniej
Co robisz po pracy ? - spytał Adam
Przeprowadzam się - odpowiedziałam
Pomóc ci ? - spytał
A mógłbyś ? - odparłam
Pewnie - rzekł
Wsiedliśmy do samochodu Adama , po drodze mu wszystko wyjaśniłam . Około 19:00 wszystkie pudła były już w moim nowym mieszkaniu.
Napijesz się wina ? - spytałam
Jestem autem - odpowiedział
To zostaniesz na noc - zaśmiałam się
Już to gdzieś słyszałem - odparł
Wypiliśmy tylko po jednej lampce wina , siedzieliśmy obok siebie na kanapie ... W pewnym momencie Adam zaczął się do mnie zbliżać , aż w końcu mnie pocałował , byłam lekko oszołomiona ale nie odepchnęłam go , zaczęliśmy się całować , potem ściągać z siebie ubrania , przenieśliśmy się do sypialni gdzie spędziliśmy ze sobą namiętną noc , po wszystkim zasnęliśmy . Ja jednak obudziłam się około 3:00 nad ranem , wstałam delikatnie by nie obudzić Adama , ubrałam jego koszule i poszłam do salonu na kanapę. Zaczęłam myśleć o tym czy dla Adama to co się wydarzyło znaczyło tyle samo co dla mnie , nie wiedziałam już sama co myśleć ... Sama nie wiem kiedy zasnęłam. Rano obudziłam się chwile po 8:00 , gdy wstałam zobaczyłam ze Adama nie ma w sypialni , weszłam do łazienki i tam go zastałam
Cześć - powiedziałam
Cześć - odpowiedział odwracając się w moją stronę
Miło cię widzieć w lepszym stanie - rzekłam
A co ty tutaj robisz ? - spytał Adam
Przecież nie mogłam cię samego zostawić - odpowiedziałam
Pomogłam Adamowi wyjść ze szpitala , wsiedliśmy do mojego auta i pojechaliśmy w stronę mieszkania Stasiaka , po 20 minutach byliśmy na miejscu.
Napijesz się czegoś ? - spytał Adam
Napije się , ale ja pójdę po napoje a ty siadaj i nie dyskutuj - odpowiedziałam
Poszłam po szklanki i sok , po chwili wróciłam i usiadłam obok Adama
Dzięki Marysiu - powiedział
Nie masz za co mi dziękować - odpowiedziałam
Musimy się umówić na kolejną kolacje - rzekł Stasiak
No musimy kiedyś - odparłam
A może dzisiaj coś zrobimy ? - zaproponował
Dopiero wyszedłeś ze szpitala , masz odpoczywać - powiedziałam
Nic mi nie będzie - rzekł
Posiedziałam u Adama do 12:00 , świetnie nam się wspólnie rozmawiało ... Do domu wróciłam chwilkę po 12:30
Gdzie byłaś ? - spytała siostra
Nie ważne - odpowiedziałam
Poszłam do swojego pokoju , przebrałam się i poszłam pobiegać ... do domu wróciłam po 15:00 , od razu poszłam do łazienki , wykąpałam się i ubrałam w normalne ciuchy
Ciebie to ciągle nie ma w domu - stwierdził tata
Taka praca - odpowiedziałam żartobliwie
Usiedliśmy przy stole i zjedliśmy obiad , obawiałam się będą mnie wypytywać gdzie byłam , ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca ... Posiedziałam z rodzicami a około 17:00 usłyszałam dźwięk swojego telefonu , okazało się że to Adam
Hej Adam stało się coś ? - spytałam
Nie Marysiu , wszystko dobrze - odpowiedział
To czemu dzwonisz ? - zapytałam
Zapraszam cię dziś na 18:00 na kolacje do mnie - odparł Adam
Stasiak miałeś odpoczywać - powiedziałam
Przecież odpoczywam - rzekł
Właśnie widzę - odparłam
To co będziesz ? - spytał
Będę - odpowiedziałam
Zakończyłam rozmowę z Adamem i poszłam się szykować , o 17:25 wyjechałam z domu ... O 17:50 dotarłam pod blok Adama , a chwilę potem byłam już w jego mieszkaniu
Hej jestem - powiedziałam
Hej , wejdź - odpowiedział Adam
Weszłam do środka , ściągnęłam kurtkę , buty i weszłam do środka ... Od progu poczułam śliczny zapach
Co dobrego zrobiłeś ? - spytałam
Zapiekankę - odpowiedział
Po 10 minutach Adam wyciągnął zapiekankę i nałożył nam na talerze , podszedł do barku i wrócił z dwoma kieliszkami i winem
Napijesz się ? - spytał
Jestem samochodem - odpowiedziałam
To zostaniesz na noc - rzekł
No dobra - powiedziałam
Adam nalał nam do kieliszków wino , zabraliśmy się za jedzenie zapiekanki , była przepyszna ... rozmawiając z Adamem miałam wrażenie że on coś do mnie czuje , zresztą ja od dawna też się w nim kochałam ale co miałam poradzić. Po zjedzonej kolacji około godziny 19:00 usiedliśmy na kanapie
Z kim pracowałaś ? - spytał Adam
Najczęściej to z Pauliną , ale z Kubą i Kubisem też pracowałam - odpowiedziałam
Rozmawiało nam się z Adamem świetnie , poszliśmy spać dopiero po 00:00. Rano obudziłam się około 8:00 dzisiaj też miałam wolne , więc postanowiłam się odwdzięczyć Adamowi za kolacje , wstałam po ciuchu by go nie obudzić , mimo iż spał na górze. Umyłam się i zabrałam się za robienie śniadania , wiedziałam że Adam lubi jajecznicę więc takową też mu zrobiłam . Chwilę po 9:00 usłyszałam jak Adam chodzi po schodach a chwile potem pojawił się w kuchni
Dzień Dobry - powiedziałam
Dzień Dobry - odpowiedział
Zrobiłam ci jajecznice - odparłam
Bo się przyzwyczaję - zaśmiał się Stasiak
Zjadłam śniadanie z Adamem i wróciłam do swojego domu około godziny 11:30. Moi rodzice znowu zadawali multum pytań , ale nie odpowiadałam im na pytania , zaczęło mnie denerwować że wtrącają się w moje życie. 2 tygodnie później Adam miał wracać do pracy a ja tego samego dnia miałam się przeprowadzić do nowego mieszkania bliżej komendy. Pojechałam na 8:00 do pracy , na parkingu spotkałam Adama.
Cześć - powiedział
Cześć , cieszę się że wróciłeś do pracy - odpowiedziałam
Ja też się ciesze - odparł Adam
Weszliśmy na górę komendy , od Bolka dowiedzieliśmy się że Kubis wzywa Adama do siebie. Ja poszłam do biura , a Stasiak do gabinetu Kubisa. Zabrałam się za wypełnianie raportów , po 20 minutach do biura wszedł Adam
I co chciał Kubis ? - spytałam
Nic ciekawego - odpowiedział Adam
Ok , rozumiem - rzekłam
Prace skończyliśmy po 17:30 , nic ciekawego się dzisiaj nie działo , więc Kubis zwolnił nas wcześniej
Co robisz po pracy ? - spytał Adam
Przeprowadzam się - odpowiedziałam
Pomóc ci ? - spytał
A mógłbyś ? - odparłam
Pewnie - rzekł
Wsiedliśmy do samochodu Adama , po drodze mu wszystko wyjaśniłam . Około 19:00 wszystkie pudła były już w moim nowym mieszkaniu.
Napijesz się wina ? - spytałam
Jestem autem - odpowiedział
To zostaniesz na noc - zaśmiałam się
Już to gdzieś słyszałem - odparł
Wypiliśmy tylko po jednej lampce wina , siedzieliśmy obok siebie na kanapie ... W pewnym momencie Adam zaczął się do mnie zbliżać , aż w końcu mnie pocałował , byłam lekko oszołomiona ale nie odepchnęłam go , zaczęliśmy się całować , potem ściągać z siebie ubrania , przenieśliśmy się do sypialni gdzie spędziliśmy ze sobą namiętną noc , po wszystkim zasnęliśmy . Ja jednak obudziłam się około 3:00 nad ranem , wstałam delikatnie by nie obudzić Adama , ubrałam jego koszule i poszłam do salonu na kanapę. Zaczęłam myśleć o tym czy dla Adama to co się wydarzyło znaczyło tyle samo co dla mnie , nie wiedziałam już sama co myśleć ... Sama nie wiem kiedy zasnęłam. Rano obudziłam się chwile po 8:00 , gdy wstałam zobaczyłam ze Adama nie ma w sypialni , weszłam do łazienki i tam go zastałam
Subskrybuj:
Posty (Atom)