Mam nadzieję - odpowiedziałam
Do domu wróciliśmy około godziny 19:00 , pożegnałam się z Adamem , on pojechał a ja weszłam do domu.
O czym rozmawialiście ? - spytała mama
O niczym ciekawym - odparłam
Poszłam do łazienki , wykąpałam się , poszłam do swojego pokoju pooglądałam chwilę tv i o 22:00 poszłam spać. Tydzień później , wczoraj Adam do mnie napisał że dziś zaczynamy pracę o 10:00 ucieszyłam się że mogę sobie dłużej pospać ... Około 8:30 zaczął do mnie ktoś dzwonić , okazało się że to Kubis , lekko się zdziwiłam
Tak szefie ? - spytałam
Marysia gdzie ty jesteś ? Znowu się spóźniłaś , od pół godziny powinnaś być w pracy !!! - krzyczał Kubis
Szefie , ale Adam do mnie wczoraj pisał ze mamy na 10:00 - broniłam się
Adam od dawna jest już w pracy - powiedział
Szefie bede o 9:00 - odparłam
Byłam wściekła na Adama , co on sobie do cholery wyobraża ... Jak najszybciej się zebrałam i wyszłam z domu , musiałam zdążyć na 9:00 , gdy dojechałam na komendę zastałam przed nią Adama
Możesz mi powiedzieć co to miało znaczyć ??!!! - spytałam wściekła
Marysia , ale co ? - odpowiedział
Wyciągnęłam telefon i pokazałam mu smsa którego do mnie wczoraj napisał
Co nadal nie wiesz o co chodzi ? - spytałam
Marysia ja nic do ciebie nie pisałem takiego - odparł
To co święty Mikołaj do mnie napisał z twojego telefonu ? - spytałam
Nie wiem naprawdę nie wiem - rzekł
Jak będę miała przez ciebie problemy to nie ręczę za siebie !!! - krzyknęłam
Poszłam na górę , od Bolka dowiedziałam się że Kubis mnie wzywa , wiedziałam że mogę mieć problemy .
Szefie to naprawdę wina Adama - powiedziałam
Marysia Adam jest od 7:40 rano w pracy - odpowiedział
Szefie gdyby nie to że on do mnie napisał wczoraj ja bym przyjechała normalnie do pracy - odparłam
Marysia to już twoje 3 spóźnienie , musze cię zawiesić - rzekł Kubis
Szefie proszę - powiedział
Nie zmienie zdania , musze mieć odpowiedzialnych pracowników , masz zawieszenie na 2 tygodnie , może to cię czegoś nauczy - odpowiedziała
Wyszłam z gabinetu Kubisa , rozpłakałam się , gdy chciałam wyjść z komendy wpadłam znowu na Adama
Zadowolony jesteś z siebie !!!! Kubis mnie zawiesił na dwa tygodnie !!! Nienawidzę cię !!!! - krzyczałam zapłakana
Wybiegłam z komendy , wsiadłam do auta i odjechałam , jeździłam bez celu po mieście , aż w końcu około 22:00 wróciłam do domu.
Marysiu co się stało ? - spytała mama
Zawiesili mnie , nie chce o tym gadać - odpowiedziałam
Poszłam do swojego pokoju , chciałam być sama , spojrzałam w telefon miałam 12 nieodebranych połączeń od Adama , 3 smsy od niego oraz 5 nieodebranych połączeń od rodziców ... Zaczęłam czytać smsy , w jednym Adam mnie przepraszał w drugim pisał ze nie wie o co mi chodziło a w trzecim napisał ze była u niego Pola i ze to ona musiała napisać tego smsa .... Sama już nie wiedziałam co mam o tym myśleć , położyłam się na łóżku i po chwili zasnęłam. Dwa dni później około 10:00 w domu pojawił się Adam
Po co przyjechałeś ? - spytałam
Pogadać - odpowiedziałam
Chodź do mojego pokoju - powiedziałam
Poszliśmy do mojego pokoju i usiedliśmy na łóżku
Marysia rozmawiałem z Kubisem - powiedział
Po co ? I o czym ? - spytałam
O tobie , chce żeby odwiesił cię , bo to no niby nie z mojej winy ale jednak z mojej cię zawiesił - odpowiedział
I co powiedział Kubis ? - spytałam
Nic właściwie , ze pomyśli - odparł
W tym momencie usłyszeliśmy dźwięk telefonu , spojrzałam na wyświetlacz okazało się że to Kubis
Tak szefie - powiedziałam
Marysia zmniejszam ci zawieszenie do tygodnia czyli za 5 dni masz się pojawić w pracy - odpowiedział Kubis
Dziękuje szefie - rzekłam
I co chciał ? - spytał Adam
Za 5 dni mam się pojawić w pracy - odpowiedziałam
To super - rzekł Stasiak
Adam dziękuje i przepraszam - odparłam
Nie ma za co - powiedział
Adam pojechał około 13:00 ja zjadłam obiad i poszłam pobiegać , po czym pojechałam do miasta na małe zakupy , wróciłam o 17:00 , zjadłam kolacje , wykąpałam się i poszłam spać. Dzisiaj po 5 dniach miałam wrócić do pracy , wstałam jak zwykle rano o 7:00 w domu nie było nikogo , o 7:30 wyszłam z domu , chciałam wsiadać do samochodu gdy nagle poczułam że ktoś przykłada mi chusteczkę nasączoną czymś ... nic więcej nie pamiętam.
Super opowiadanie. Pozdrawiam Sandra
OdpowiedzUsuńOpowiadanie jak zawsze genialne
OdpowiedzUsuńCzekam na następne
Opowiadanie jak zawsze genialne. Nie moge doczekac sie nextu. A mysle ze marysie porwała Pola.
OdpowiedzUsuńOpowiadanie genialne, tylko, źe zamiaast eteru napisałaś etanolem :D Etanol to wódka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Paulina
Hej bardzo fajne opowiadanie. Już nie mogę się doczekać kolejnego. Pozdro Paulina
OdpowiedzUsuń