sobota, 19 listopada 2016

Mała wpadka , smsy z groźbami , małe oszukiwanie Adama

Minęły dwa tygodnie , ja nadal jestem z Adamem , oczywiście nikt oprócz nas tego nie wiedział ... Służbę przez nieobecność Stasiaka w pracy miałam z Kubą i Pauliną. Dziś po 2 tygodniach do pracy przyjechaliśmy wspólnie.
Mamy jeszcze sporo czasu - powiedział Adam podchodząc do mnie 
Adam nie tutaj , ktoś nas zobaczy - odpowiedziałam 
Adam się do mnie zbliżył i położył ręce na moich biodrach , nie wiedzieliśmy że z okna komendy obserwuje nas Bolek. 
Chodźmy już na górę - powiedziałam 
Ehh - westchnął Adam 
Weszliśmy na komendę i gdy tylko dotarliśmy na górę wpadliśmy na Bolka 
Cześć Adam - powiedział Bolek
Cześć - odpowiedział Stasiak
Bolek ja też tu jestem - rzekłam 
Tak wiem , cześć Marysiu - odparł Bolek 
Adam się zaśmiał , pogadaliśmy chwilę z Bolkiem i poszliśmy do naszego biura. Po około 10 minutach do biura wszedł Kubis 
Miło cie widzieć Adam - powiedział Kubis 
Mi szefa również - odpowiedział Adam 
Kubis przekazał nam sprawę i pojechaliśmy w teren , sprawę zakończyliśmy około 12:00 i wróciliśmy do biura ... Tam Adam zaczął mnie zaczepiać 
Co robisz ? - spytałam 
Całuje cię - odpowiedział 
Adam jesteśmy w pracy - powiedziałam 
Nikt tutaj nie wejdzie - rzekł 
Zaczęliśmy sie całować , gdy nagle do biura wszedł Bolek , ja i Adam szybko od siebie odskoczyliśmy
Nie przeszkadzam ? - spytał Bolek 
Nie masz w czym przeszkadzać - odpowiedział Adam 
Bolek przyniósł nam raporty do wypełnienia i wyszedł z biura a my usiedliśmy przy swoich biurkach 
Myślisz że widział jak sie całujemy ? - spytałam 
Nie wiem Marysiu - odpowiedział Stasiak
Zaczęliśmy wypełniać raporty , ale oboje ciągle na siebie spoglądaliśmy ... Gdy wypełniliśmy papierki była godzina 14:00 i dostaliśmy pozwolenie na godzinną przerwę na obiad , więc postanowiliśmy to wykorzystać 
Gdzie idziemy ? - spytał Adam 
Nie wiem , może na Miodową do tej restauracji , mamy godzinę - odpowiedziałam 
Dobrze pojedziemy tam - rzekł 
Wyszliśmy z komendy , wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy na miodową do restauracji. Tam zamówiliśmy obiad i chwilę przed 15:00 wróciliśmy na komendę. A na komendzie jak to na komendzie , czekała na nas kolejna sprawa , godzina laby sie skończyła ... Sprawa dotyczyła porwania , była to dla nas bardzo ciężka sprawa , którą skończyliśmy dopiero po 22:00. Gdy wróciliśmy na komendę wpadliśmy na Kubisa 
Dobra robota - powiedział Kubis 
Dziękujemy - odpowiedzieliśmy 
Jesteście wolni - rzekł inspektor 
Dziękujemy - odparł Adam 
Wyszliśmy z komendy i zatrzymaliśmy się przy samochodzie Adama 
Jedziesz do mnie ? - spytałam 
A chcesz ? - spytał Adam 
Głupio się pytasz - odpowiedziałam 
A nie jesteś zmęczona ? - spytał 
Niee , jedziemy - odparłam 
Wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy w stronę mojego mieszkania ... Po 10 minutach byliśmy na miejscu. Gdy tylko otworzyłam drzwi od swojego mieszkania zaczęliśmy się całować , ściągać z siebie ubrania aż na końcu wylądowaliśmy w łóżku , gdzie wiadomo co się działo. Po wszystkim zasnęliśmy wtuleni w siebie. Następnego dnia rano obudził mnie dźwięk telefonu , wstałam delikatnie by nie obudzić Adama , wzięłam telefon do ręki i wyszłam z sypialni ... Gdy dotarłam do salonu odczytałam smsa: "Zostaw Adama w spokoju, albo ponownie wylądujesz w szpitalu" W tym momencie dotarło do mnie że do tej pory nie odkryto sprawcy mojego postrzału , teraz wiedziałam że musiała mnie postrzelić kobieta. Po kilku minutach w salonie pojawił się Adam , który na przywitanie mnie pocałował 
Hej kochanie , długo nie śpisz ? - powiedział 
Hej , chwile - odpowiedziałam 
Stało się coś ? - spytałam 
Nie Adam , wszystko jest okey - odparłam 
To dobrze - rzekł 
Uśmiechnęłam się sztucznie , nie chciałam by Adam się martwił niepotrzebnie. 
Zjesz coś ? - spytał 
Nie jestem głodna - odpowiedziałam 
Marysia co się dzieje ? - spytał Adam 
Nic , naprawdę nic - odparłam 
Wstałam z kanapy i poszłam się ubrać , Adam w tym czasie zjadł śniadanie i się ubrał. Około 7:30 wyjechaliśmy do pracy ... o 7:46 byliśmy pod komendą , Adam poszedł do biura a ja postanowiłam wpaść do Bolka 
Hej Bolek - powiedziałam 
Hej Marysiu , stało się coś ? - odpowiedział 
Mam sprawę , ale Adam się nie może o niczym dowiedzieć - odparłam 
Okey , mów o co chodzi - rzekł Bolek
Sprawdzisz mi do kogo należy ten numer ? - spytałam 
Pewnie , nie ma problemu - odpowiedział 
Podałam Bolkowi numer telefonu z którego dostałam smsa i wróciłam do Adama 
Gdzie byłaś ? - spytał Adam 
U Bolka , nic ważnego - odpowiedziałam 
Widziałam że Adam coś podejrzewa , ale nie chciałam mu jeszcze nic mówić. Dzisiejszy dzień był w miarę spokojny , kilka małych zgłoszeń . O 17:00 skończyliśmy pracę , w drodze do domu dostałam smsa od Bolka w którym napisał ze niestety nie dało się ustalić właściciela telefonu , byłam wściekła. Gdy wróciliśmy do domu przeszliśmy się na spacer po parku , do domu wróciliśmy po 19:00 , Adam poszedł się wykąpać a ja dostałam kolejnego smsa "Mówiłam ci trzymaj się od niego z daleka" , wiedziałam że ta kobieta wie o tym że spotykam się z Adamem i że również go kocha. Adam wyszedł po 40 minutach , ja pocałowałam go i bez słowa poszłam się wykąpać. Spędziliśmy kolejną upojną noc , Adam zasnął po 23:00 a ja nie mogłam jakoś spać i zasnęłam po 2:00 nad ranem. 

5 komentarzy:

  1. Boskie opowiadanie. Czekam na kolejne. Pozdrawiam Sandra

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, masz do tego talent
    Genialne opowiadanie czekam niecierpliwie na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, masz do tego talent
    Genialne opowiadanie czekam niecierpliwie na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, masz do tego talent
    Genialne opowiadanie czekam niecierpliwie na kolejny

    OdpowiedzUsuń