sobota, 26 listopada 2016

Potrącenie , zatrzymanie Poli i podejrzenie.

Miesiąc później ... mieszkało nam się bardzo dobrze wspólnie , tego dnia miałam wolne a Adam od samego rana był w pracy. Po raz kolejny dostałam groźby , po godzinie 10:00 przyjechali do mnie rodzice 
Cześć córeczko - powiedzieli 
Cześć , wejdźcie - odpowiedziałam 
Moi rodzice weszli do środka , ja zrobiłam im kawę ale okazało się że nie mam nic do kawy dlatego postanowiłam iść do pobliskiego sklepu. Sklep był oddalony od naszego domu o około 5-7 minut spacerkiem , weszłam do sklepu kupiłam ciasto i szłam w stronę domu. Gdy byłam prawie przy naszym domu musiałam przejść przez jezdnię gdy nagle ni stąd ni zowąd pojawił się samochód , wjechał we mnie z impetem , przeleciałam przez cały samochód i upadłam na jezdnię ... nie mogłam nic zrobić , zauważyłam go w ostatniej chwili. W tym czasie moi rodzice zaczęli się niepokoić i postanowili wyjść z domu i mnie poszukać , nie musieli szukać długo wystarczyło kilka kroków za płot i mnie zobaczyli. Szybko wezwali karetkę oraz policję ... Po 10 minutach pojawiła się karetka i policja pech chciał że z policji przyjechał Kuba i Adam 
Marysia !!! - krzyknął Adam gdy tylko mnie zobaczył 
Musimy ją zabrać , jej stan jest ciężki - odpowiedział ratownik 
Adam był załamany , bardzo bał się co się ze mną stanie 
Co tutaj się stało ? - spytał Stasiak
Marysia wyszła z domu i poszła do sklepu po ciasto długo nie wracała więc zaczęliśmy się martwić a wcześniej usłyszeliśmy jakiś huk , wyszliśmy jej szukać i ją zobaczyliśmy - opowiedział mój tata 
Adam powiedz nam że z naszą córką będzie wszystko dobrze - powiedziała moja mama 
Mam nadzieję - odparł 
Adam i Kuba poszli do domu obok bo Stasiak wiedział że mają kamery i może udało się coś nagrać , trafił w dziesiątkę na nagraniu było widać dokładnie moment mojego potrącenia 
Kurwa - powiedział Adam 
Co ? - spytał Kuba 
To Pola potrąciła Marysie - odpowiedział Stasiak 
To jedziemy po nią - rzekł Walczak 
Adam i Kuba pojechali po Polę , gdy przywieźli ją na komendę Adam zostawił ją Kubie i pojechał do mnie do szpitala 
Dzień Dobry , szukam Marii Przybylskiej - powiedział Stasiak
A Pan jest ? - spytała pielęgniarka 
Jestem z policji - odpowiedział 
Pani Maria leży w sali numer 15 prosto do końca korytarza i ostanie drzwi po prawej - rzekła pielęgniarka 
Adam jak najszybciej przyszedł do mojej sali , po chwili go zobaczyłam , byłam przytomna ale bardzo bolała mnie głowa i ręka 
Marysia - powiedział 
Cześć Adam - odpowiedziałam 
Adam do mnie podszedł i mnie pocałował 
Marysia ja wiem kto cię potrącił - rzekł 
Pola , wiem - odparłam 
Czyli widziałaś ją ? - spytał 
Tak , Adam ale to nie wszystko - odpowiedziałam 
A co jeszcze ? - zapytał Stasiak 
Pola mi od dłuższego czasu grozi - rzekłam 
Czemu mi nic nie powiedziałaś ? - spytał 
Nie chciałam cię martwić , przepraszam - odparłam 
Dobrze , powiedz jak się czujesz - powiedział 
Czuje się w miarę dobrze poza tym że boli mnie ręka i głowa - odpowiedziałam 
Obiecuje ci że Pola pójdzie do więzienia - rzekł 
Dziękuje - odparłam 
Ze szpitala wyszłam po około 3 dniach a po pracy po miesiącu , Pola poszła siedzieć do wszystkiego się przyznała , zresztą nie miała innego wyjścia. Od potrącenia nie minęły 4 miesiące ja od kilku dni nie najlepiej się czułam , ale oboje z Adamem stwierdziliśmy że to zatrucie zwyczajne dlatego też dostałam tydzień wolnego od Kubisa. Pewnego dnia gdy Adam wyszedł do pracy ja jak najszybciej zerwałam się z łóżka i pobiegłam do toalety wymiotować , po raz kolejny tego dnia a właściwie poranka bo wymiotowałam pół nocy. Gdy po jakimś czasie wróciłam do sypialni i usiadłam na łóżku zaczęłam rozmyślać. Doszłam do wniosku ze to wcale nie musi być zatrucie a zwyczajnie w świecie mogę być w ciąży , postanowiłam coś zjeść , ubrać się i pojechać do apteki ... Tam kupiłam 3 testy ciążowe , około godziny 10:30 byłam w domu , bałam się zrobić te testy ale wiedziałam że jak ich nie zrobię to się nie przekonam. Poszłam do łazienki , zrobiłam wszystkie 3 testy i teraz pozostawało czekać tylko na wynik... 

8 komentarzy:

  1. Super rozdzial czekam na next
    Pewnie testy wyjda pozytywnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Super opowiadanie. Czekam z niecirpliwością na next.
    Liedy kolejne? Zapraszam na moje blogi. Pozdrawiam Sandra.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super opowiadanie czekam na następne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super opowiadanie czekam na następne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie zgadzam się z anonimowym :)
    Moim zdaniem jest dużo akcji i ich zwrotów :)
    Pozdrawiam,
    Monika ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Extra opowiadanie czekam na next z niecierpliwoscia
    Zycze weny
    Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej bardzo fajne opowiadanie czekam na kolejne. Pozdrawiam Paulina

    OdpowiedzUsuń