środa, 30 listopada 2016

Ciąża , odejście z pracy , rozstanie i wyjazd

Po 5 minutach na testach pokazały się wyniki , każdy z testów był pozytywny ... z jednej strony bardzo się ucieszyłam , a z drugiej bałam się bo tak naprawdę nie wiem czy Adam chce mieć dzieci. Gdy wyszłam z łazienki położyłam się na kanapie i sama nie wiem kiedy zasnęłam ... Obudziłam się około 15:20 i postanowiłam zrobić obiad , szperając po książce kucharskiej natrafiłam na przepis "Zapiekanka ziemniaczana" , którą postanowiłam zrobić. Zajęło mi to 1,5 godziny , włożyłam ją do piekarnika i około 18:00 do domu wrócił Adam. 
Hej kochanie - powiedział Adam 
Hej - odpowiedziałam 
Co dobrego robisz ? - spytał 
Zapiekanka jest w piekarniku - odparłam 
Adam po chwili pojawił się w salonie , podszedł do mnie i mnie pocałował 
Jak tam w pracy ? - spytałam 
Męcząco Marysiu - rzekł 
Po około 20 minutach zapiekanka była już gotowa , nałożyłam sobie i Adamowi na talerz a on poszedł do salonu i po chwili wrócił do kuchni z winem 
Napijemy się do kolacji - powiedział Stasiak
Wiesz co Adam , ja nie chce - odpowiedziałam 
Stało się coś ? - spytał Adam
Nie , spokojnie nie martw się - odparłam 
Adam nalał sobie wino do kieliszka i usiadł koło mnie przy stole. Rozmawialiśmy na temat pracy , aż w końcu doszłam do tematu dzieci 
Adam mogę cię o coś zapytać ? - spytałam 
Pewnie pytaj - odpowiedział 
Chciałbyś mieć dzieci ze mną ? - zapytałam 
Wiesz co nie zastanawiałem się nad tym , ale raczej nie - odparł 
Rozumiem - rzekłam 
Wstałam z krzesełka , poszłam na korytarz , ubrałam kurtkę , buty i wyszłam z domu , wsiadłam do auta i pojechałam do Pauliny , musiałam z kimś porozmawiać a najlepszą do tego osobą była właśnie Paulina. Po 15 minutach byłam na miejscu , zapukałam do drzwi i po chwili otworzyła mi Paulina 
Hej Marysiu , wejdź - powiedziała Paulina 
Hej , dzięki - odpowiedziałam 
Napijesz się czegoś ? - spytała Wach 
Nie , dzięki - odparłam 
Co się stało ? - spytała 
Jestem w ciąży z Adamem - powiedziałam 
To powinnaś się cieszyć - rzekła Paulina 
Adam nie chce mieć dziecka - odparłam 
Rozmawiałaś z nim ? Powiedziałaś że jesteś w ciąży ? - spytała 
Rozmawiałam , spytałam czy chciałby mieć ze mną dziecko , odpowiedział że nie - odpowiedziałam 
I co zamierzasz teraz zrobić ? - zapytała 
Nie wiem jeszcze , ale nie mogę być z Adamem - odparłam 
Marysiu nie rób nic pochopnie - poradziła Paulina 
Mogę zostać u ciebie na noc ? - spytałam 
Pewnie Marysiu - rzekła 
Dziękuje - odpowiedziałam 
Około 21:30 poszłam spać , przez cały czas wydzwaniał do mnie Adam ale nie odbierałam. Następnego dnia obudziłam się o 7:30 rano , gdy weszłam do kuchni siedziała tam już Paulina 
Hej , wyspałaś się ? - spytała Paulina 
Hej , na szczęście tak - odpowiedziałam 
Zjadłyśmy śniadanie i pojechałyśmy do pracy , gdy dojechałyśmy na miejsce zobaczyłam pod komendą samochód Adama 
Musze iść do Kubisa - powiedziałam 
Chcesz mu powiedzieć ? - spytała Paulina 
Muszę - odpowiedziałam 
Weszłyśmy na komendę , gdy byliśmy na górze kątem oka zobaczyłam w biurze Adama ale szybko zapukałam do gabinetu Kubisa , gdy dostałam pozwolenie weszłam do środka.
Szefie chciałabym porozmawiać - powiedziałam 
Dobrze siadaj - odpowiedział Kubis 
Wykonałam polecenie Kubisa , bałam się trochę jak on zareaguje na to co zamierzam mu powiedzieć.
Szefie jestem w ciąży - powiedziałam 
Kubis wydał się na zaskoczonego 
Domyśliłem się że tak może być i co zamierzasz ? - odpowiedział Kubis 
Chce odejść z pracy - powiedziałam 
Jesteś pewna ? - spytał 
Tak szefie - odparłam 
Dobrze - rzekł
Szefie mam prośbę , nie chce by Adam wiedział o ciąży - powiedziałam 
Dobrze - odpowiedział 
Podpisałam wypowiedzenie , pożegnałam się z Kubisem i wyszłam z jego gabinetu , od razu wpadłam na Adama 
Marysia co się dzieje ? - spytał Adam 
Adam odchodzę , wyjeżdżam , zapomnij o mnie i nie szukaj mnie - odpowiedziałam 
Adam nie wiedział o co chodzi , wyszłam z komendy , zamówiłam taksówkę , pojechałam pod mieszkanie Pauliny zabrałam stamtąd auto , wróciłam do domu i zaczęłam się pakować. O 12:00 wyruszyłam w drogę do Gdańska , około 17:30 byłam na miejscu , miałam tylko nadzieję że ciocia przyjmie mnie pod swój dach i tak też się stało , opowiedziałam jej wszystko i zgodziła się bym została u niej tak długo jak tylko będę chciała ... Wiedziałam że od tej pory zaczynam nowe życie , życie bez Adama. 




4 komentarze:

  1. Hej niezłe opowiadanie. Tylko szkoda, że Marysia odeszła z pracy, rozstała się z Adamem i wyjechała:( Paulina35

    OdpowiedzUsuń
  2. Super opowiadanie. Szkoda tylko Marysi mam nadzieje ze to wszystko sie dobrze skonczy dla Nich

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm, Marysia zachowała się tak jak podpowiadało jej urażone serce. Ale to nie wystarczy by pozbawić siebie i dziecko wsparcia współodpowiedzialnego za jego poczęcie dziecka. Również wątek z odejściem z pracy jest mocno naciągany. Raczej przeniesienie, urlop itd., bo po porodzie potrzebny jest i urlop, i pieniądze. Więc proszę z równym rozmachem ale realnie, bo dzisiejsze dziewczyny choć romantyczki to przede wszystkim realistki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz lekkie pióro, pisz dalej. Może kiedyś scenariusze do filmów? Naszej kinematografii wyszło by to na dobre. Ale teraz z innej beczki - spójrz na jedną z czołówek, tam gdzie kryminalni stoją na schodach. Tam ewidentnie widać Marię w ciąży. Więc może opisz to co widzisz?

    OdpowiedzUsuń